piątek, 18 września 2015

Rozdział 6

       Była w Azkabanie. Wszędzie było czuć obecność dementorów. Dwóch strażników prowadziło ją co celi na samym szczycie więzienia. W pomieszczeniu stało krzesło, do którego przywiązany był Syriusz Black. Tonks podbiegła do kuzyna i zaczęła szarpać za liny. Chciała za wszelką cenę uwolnić Blacka. Nagle ktoś złapał ją za ramiona i odciągnął od Syriusza. Do mężczyzny zbliżył się dementor i nachylił się nad nim. Black szarpał się i krzyczał, ale stwór wysysał jego duszę razem z wszystkimi szczęśliwymi wspomnieniami. Po chwili głowa Syriusza opadła na pierś. Nagle obok Tonks przeszła czarnowłosa kobieta. Podbiegła do Blacka i zaczęłaś płakać, szarpać za sznury i krzyczeć z bezsilności.
- NIEEEE!!!!! - wrzasnęła Nimfadora i usiadła na łóżku. Jej krzyk obudził Klaudię i Patrycję.
- Tonks, wszystko w porządku? - zapytała zaspana i zmartwiona Meadows.
- Ona jest jakaś nawiedzona - oznajmiła oschle Blackówna. Dziewczyna wyjęła z kufra swoje ciuchy i zniknęła za drzwiami łazienki.
- Dobrze się czujesz? - zapytała Nimfadorę. - Kiepsko wyglądasz.
- Śnił mi się koszmar.
     W tym momencie z łazienki wyszła Klaudia. Nimfadora pospiesznie poszła się przebrać. Dziewczyna spojrzała w lustro. "Faktycznie kiepsko wyglądam. Ale lepiej niż kilka miesięcy temu." No ale od czego niby jest metamorfomagia ? Tonks zamknęła oczy i po chwili cienie pod oczami zniknęły, policzki się zaczerwieniły, a włosy zrobiły się różowe. Tonks szybko włożyła mugolskie ciuchy, z na nie szatę. Nimfadora wzięła do ręki różdżkę i jak co dzień rano rzuciła zaklęcie na swoje policzki i brzuch. Tonks wszyła z łazienki, a przed drzwiami czekała Patrycja.
- Daj mi chwilę i możemy iść na śniadanie - powiedziała znikając za drzwiami.
     Po kilku minutach przyjaciółki szły do Wielkiej Sali. Nagle Tonks odwróciła się za siebie.
- Stało, sie coś? - zapytała Meadows.
- Nie, tylko wydawało mi się, że...  nie ważne.
      Zaklęcia wlokły się Nimfadorze niemiłosiernie. Flitwick tłumaczył jakieś formułki. Nudziła się gorzej niż na Historii.
      Na Opiece Hagrid pokazywał im jakieś stworzonka.
      Najdziwniej było na wróżbiarstwie. Trelawney przepowiedziała Nimfadorze, ze zginie podczas wojny razem ze swoim mężem i osieroci syna.
      Na eliksirach Snape traktował ją gorzej niż zwykle. O ile to w ogóle możliwe.
      W końcu nadeszła Historia Magii, ostatnia tego dnia lekcja. Przez wszystkie lekcje Puchonka myślała o swoim śnie. To był zdecydowanie jeden z gorszych dni. Była niewyspana, na Syriusza polowali dementorzy, przez dwa tygodnie będzie miała szlaban i do tego dręczyła ją w nocy koszmary.
     Po zajęciach Meadows i Tonks poszły do swojego dormitorium odrobić zadanie domowe. Gdy dotarły do sypialni zobaczyły Black pakująca swoje rzeczy do kufra.
- Co robisz?- zapytała Patka.
- W dormitorium obok zwolniło się jedno łóżko. Przeprowadzam się tam - mówiąc to zamknęła kufer i wyszła z pokoju bez pożegnania.
- Pomyśleć, że my się kiedyś przyjaźniłyśmy - powiedziała Tonks ze smutkiem w głosie.- Chyba się zdrzemnę.
                  ~*~*~*~*~
- Tonks! Tonks, wstawaj! - Patrycja szarpała Nimfadorę za ramię.
     Zaspana dziewczyna otworzyła oczy i przetarła je wierzchem dłoni.
- Co jest? - zapytała niewyraźnie.
- Za pięć siedemnasta.
     Na te słowa Tonks wyskoczyła jak oparzona z łóżka. Chwyciła torbę i wybiegła z sypialni. Biegła całą drogę do sali Remusa. Gdy znalazła się na miejscu otworzyła z impetem drzwi. Wpadła do klasy potykając się o próg i upadła na podłogę.
- Merlinie, Nimfadora! Nic ci nie jest? - Tonks usłyszała głos swojej matki. Dziewczyna spojrzała w górę i zobaczyła wysoką, ciemnowłosą kobietę, która wpatrywała się w nią z niepokojem w oczach.
- Mama? Co ty tu robisz? - zapytał Tonks, wstając z podłogi.
- Przyjechała z tatą. Chcemy porozmawiać z tobą i Remusem.
- Znaczy z profesorem Lupinem?
- Daj spokój - Andromeda machnęła ręką. - I tak wiem, że mówisz mu po imieniu.
- Okej - Nimfadora rozejrzała się po pomieszczeniu. - To gdzie są tata i Remus?
- W salonie. A miałam tu na ciebie poczekać. A poza tym oni rozmawiają o quidditchu - Dromeda skrzywiła się, jak zawsze gdy ktoś wspominał o tym sporcie.
- To co, idziemy do nich? - spytała Tonks.
- Za chwilę. Najpierw mi powiedz co zrobiłaś, że zarobiłaś szlaban już w pierwszym dniu szkoły. I to od Remusa.
     Nimfadora spuściła wzrok.
- Nimfadora - upomniała córkę Andy, gdy ta nic nie powiedziała.
- Walczyłam z Klaudią.
- Z Klaudią? Przecież wy zawsze się dobrze dogadywałyście. Stało sie coś?
- Chodziło o zeszły rok.
    W oczach Dromedy pojawiło się zrozumienie. Doskonale wiedziała co się wydarzyło kilka miesięcy temu.
- Nie przejmuj się - Andromeda objęła córkę ramieniem. - To już minęło. A teraz chodź, mamy z tatą niespodziankę.
    Teda i Lupina znalazły w salonie pogrążonych w rozmowie o sporcie.
- Cześć tato - Nimfadora podbiegła do ojca i pocałowała go w policzek. Usiadła na oparciu fotela Lupina.- Cześć Remus. To co to za niespodzianka?
- Bierzemy ślub - oznajmił Ted.
- Co? - spytała zdezorientowana Tonks.
- W styczniu będzie naszą dwudziesta rocznica ślubu i postanowiliśmy, że odnowimy przysięgę małżeńską - odezwała sie Andy.
- Postanowiliście? - zapytała Nimfadora. - Usiedliście w salonie i ustaliliście to przy kawie?
- Nie - Andromeda wyciągnęła  ku córce lewą dłoń na której błyszczał piękny pierścionek. - Tata zabrał mnie do francuskiej restauracji i tam mi sie drugi raz oświadczył. Dokładnie tak samo jak dwadzieścia lat temu.
- Jakie urocze - westchnęła Nimfadora. - Tato, mów kto to wymyślił, bo na pewno nie ty.
- Dzięki za wiarę we mnie, córcia - powiedział Ted udając obrażonego.
- Zawsze do usług, tatku. To była ta wasza niespodzianka?
- Tak, ale mamy jeszcze do was jedna prośbę - powiedziała Andromeda.
- Was? - zdziwił sie Remus.
- Do ciebie i Nimfadory, Remusie.
- A co ja mam wspólnego z waszym ślubem?
- Chcielibyśmy was prosić żebyście byli naszymi świadkami.
- Na prawdę? - Tonks pisnęła ucieszona, jak małą dziewczynka.
- Prosicie mnie, bo wszyscy wasi inni znajomi są po ślubie? - zapytał Remus z odpowiednim dla siebie "optymizmem".
- Oj, Remus, przestań sie nad sobą użalać - żachnęła się niezadowolona Nimfadora. - Zgódź się, będzie fajnie.
- Skoro tak ładnie prosisz - powiedział Lupin.
- Czyli będziesz moim drużba? - zapytał ojciec dziewczyny.
- Z chęcią.
- Remusie, na ślubie będzie Kristin Goodall - powiedziała Dromeda, jakby z lekkim strachem.
- No i? - zapytał Remus z goryczą.
- Pomyślałam, że wolałbyś wiedzieć. Mam nadzieję, że Kristin nie
będzie ci przeszkadzać?
- Nie, oczywiście, że nie. To wasz ślub,  możecie zapraszać kogo
chcecie - zapewnił Lupin.
- Wybaczcie, ale teraz musimy już iść.
- Jeśli chcecie to możecie skorzystać z mojego kominka - zaproponował
Remus.
- Powiedzieliśmy Dumbledore'owi, że wrócimy przez jego gabinet.
      Tonksowie pożegnali się i wyszli z salonu, zostawiając Lupina i
Tonks samych.
- Jak ci minął dzień? -zapytał Remus.
- Kiepsko. W nocy dręczyły mnie koszmary. A jak później się
zdrzemnęłam, to prawie zaspałam na szlaban. 
- Jakie koszmary?
- Straszne. A jakie miały być?
- Opowiedz, co ci się śniło - poprosił Lupin.
- Uważasz, że Syriusz jest niewinny?
- Wiem na pewno, że Syriusz Black, którego znałem w szkole nigdy nie
dołączyłby do Voldemorta. Dlaczego pytasz?
- Śnił mi się Syriusz. Był przywiązany do krzesła w jakiejś celi w
Azkabanie. Dementor wyssał mu duszę i do celi wbiegła jakąś kobieta.
Nie widziałam jej twarzy, ale miała długie, lśniące, czarne włosy.
Podbiegła do Syriusza i zaczęła szarpać liny. Płakała jakby straciła
kogoś ważnego. Jak myślisz, co może oznaczać mój sen?
- Nie mam pojęcia - powiedział Remus.
- Tę część o dementorze rozumiem. W końcu te potwory polują na Syriusza. Jednak nie wiem skąd się wzięła w moim śnie jakąś obca kobieta. Remusie, czy Syriusz miał może jakąś dziewczynę, którą kochał?
- Jedną. Kochał ją ponad wszystko.
- Co z nią się stało? - zapytała, jak zawsze ciekawa Tonks.
- Przykro mi, ale nie mogę ci powiedzieć kim ona jest. Obiecałem jej, że nikomu nie powiem kim ona jest i nie zdradzę jej sekretu.
- Jestem jego kuzynką, więc chyba mogę wiedzieć - zdenerwowała sie Nimfadora.
- Tonks, uspokój się, proszę.
- Przepraszam, ostatnio łatwo się denerwuję. Ale ja dalej nie rozumiem.
- Posłuchaj mnie, gdybym powiedział ci sekret tej dziewczyny, to od razu domyśliłabyś się kim ona jest.
- Remusie, dlaczego nie mogę wiedzieć kim ona jest? - Tonks zaczęła okładać Remusa pięściami. - Dlaczego?
- Kiedyś ci powiem - Lupin złapał nadgarstki dziewczyny.
- Obiecujesz?
- Tak. Uspokoiłaś się już? Mogę cię puścić?
- Możesz - Remus puścił nadgarstki Tonks. Nimfadorze zaburczało w brzuchu.
- Ktoś tu chyba jest głodny - zaśmiał się Remus. - Pójdę do kuchni i coś ugotuję.
- A co? - zaciekawiła się dziewczyna.
- Nie powiem ci. Jak chcesz to możesz coś poczytać. Jeśli będziesz coś chciała, to jestem w kuchni.
Remus zniknął w kuchni, a Nimfadora podeszła do półki z książkami. Nie znalazła nic dla siebie, więc poszła do Lupina.
- Co tam pichcisz?
- Gulasz. Mam nadzieję, że będzie ci smakować.
Nimfadora usiadła przy stole.
- Wybacz mi bezpośredniość, ale czy mogę o coś zapytać? - zadał pytanie Lupin.
- Nie krępuj się - zachęciła go dziewczyna.
- Mam wrażenie, że stało się coś, co bardzo cię zraniło.
- Skąd pomysł, że coś się stało? - zapytała Nimfadora, dziwnie zdenerwowana.
      Lupin przez chwilę nic nie mówił, tylko mieszał w garnku.
- Widzę cię nie tylko na lekcjach i szlabanie. Obserwuję cię na posiłkach oraz przerwach. Cały czas trzymasz się blisko Patrycji Meadows. W Wielkiej Sali zawsze siadacie ja, najdalej od innych. Kiedy jakiś chłopiec przechodzi obok ciebie, odsuwasz się na bok. Unikasz ludzi, zwłaszcza chłopców, kontakty z ludźmi ograniczasz do minimum - Remus wyjął z szafki dwa talerze i nałożył na nie obiad. - Jesteś ciągle zdenerwowana, oglądasz się się przez ramie i jesteś nienaturalnie chuda.
- Wcale nie jestem chuda - zaprzeczyła gwałtownie Tonks. - Czuje sie doskonale - powiedziała Nimfadora. - Nic mi nie jest.
- Prawie nie jesz. Dziś na śniadanie zjadłaś mniej niż połowę suchego tosta. Jakim cudem Andromeda nie zorientowała się, ze jej córka się głodzi?
- Nie głodzę się! - wykrzyknęła i wstała z krzesła.
- Nie? A zapadnięty brzuch i wystające żebra to tylko zwidy, prawda?
-Skąd wiesz? Przecież rzucam zaklęcia maskujące... - Nimfadora zatkała sobie usta dłonią. "Cholera jasna!"
- Jestem wilkołakiem, mam lepszy wzrok - Lupin z trudem powstrzymał się, żeby nie zwymyślać Nimfadory za jej bezmyślność. - Zdejmij zaklęcia i nie używaj metamorfomagii.
     Po chwili przed Remusem stała chorobliwie blada i wychudzona dziewczyna, z cieniami pod oczami i szarobrunatnymi włosami. Lupin musiał przytrzymać się blatu by nie upaść. Wpatrywał się w Tonks, nie mogąc sobie wyobrazić, co się stało tej dziewczynie, że tak wygląda.
     Tonks zaczęły się trząść ramiona, a po jej policzkach popłynęły łzy. Remus podszedł do dziewczyny i przytulił ją. Nimfadora próbowała coś powiedzieć, ale zaczęła jeszcze bardzie płakać. Lupin głaskał Tonks po włosach,  się uspokoiła.

poniedziałek, 7 września 2015

Coś dla ciekawskich - numerologia

    Słodka Wariatka prosiła mnie, żebym rozwinęła bardziej temat numerologii, więc postanowiłam napisać do tego osobna notkę.
     Numerologia to przewidywanie przyszłości z liczb. Przedmiotem numerologii nie są tylko liczby, lecz również nazwy własne. Każdej literze w alfabecie przysługuje jakaś liczba, np. a to 1. Polskie znaki zawsze znajdują sie obok podobnych do nich liter, np. a,ą.
      Z daty własnego urodzenia można wywnioskować jaka jest się liczba numerologiczną. Ja w swoim opowiadaniu użyłam daty urodzenie Nimfadory  Tonks. ( Na potrzeby bloga Tonks jest o trzy lata młodsza niż w kanonie). Dora urodziła się 13 maja 1973 roku. Żeby obliczyć jej cyfrę trzeba dodawać do siebie wszystkie liczby aż wyjdzie liczba od 1 do 9. W przypadku kanonicznej Tonks to będzie 1 + 3 + 5 + 1 + 9 + 7 + 3 = 29; 2 + 9 = 11; 1 + 1 = 2. Czyli Nimfadora jest dwójką. Natomiast w moim opowiadaniu jest piątką. ( 1 + 3 + 5 + 1 + 9 + 7 + 6 = 32; 3 + 2 = 5 ). Później zamieszczę opisy wszystkich liczb.
     Jak wcześniej wspomniałam - każdej literze przypada litera.
A, Ą, J, S, S - 1
B, K, T - 2
C, Ć, L, Ł, U - 3
D, M, V - 4
E, Ę, N, Ń - 5
F, O, Ó, X - 6
G, P, Y - 7
H, Q, Z, Ź, Ż - 8
I, R - 9
       Żeby obliczyć swoja liczbę numerologiczną za pomocą liter wystarczy dopasować odpowiednie litery do cyfr. Ja mam na imię Klaudia i posłużę się nim do wyjaśnienia wam dokładniej o co chodzi.
K - 2, L - 3, A - 1, U - 3, D - 4, I - 9, A - 1
2 + 3 + 1 + 3 + 4 +9 + 1 = 23, 2 + 3 = 5
      Według numerologii jestem piątką. Są jednak inne metody liczenia cyfr ( jedną wymieniłam już wcześniej) i nie zawsze sie zgadzają, np. ja z imienia jestem piątką, a daty urodzin jestem ósemką. Teraz tak jak obiecałam napiszę opisy cyfr numerologicznych.

                             jedynki

     Jedynki są  pewne siebie, przebojowe i charyzmatyczne, mają duży potencjał energetyczny. Odczuwają silną potrzebę samodoskonalenia się, dlatego są kreatywne, twórcze, wykazują się własną inicjatywą. Właśnie dlatego są urodzonymi przywódcami z silnym charakterem, który pomaga zjednywać ludzi i stanowić dla nich autorytet. Ponad to mają dynamiczną, spontaniczną naturę oraz niezwykły zmysł praktyczny. Jedynki dążą do perfekcji, są samokrytyczne. Ich słabe strony to apodyktyczność, skłonność do egocentryzmu, niecierpliwość. Nie znoszą autorytetów nad sobą i pragną zachować niezależność. Niepowodzenia wywołują u nich frustrację. W partnerstwie namiętne i uczuciowe, bywają nadmiernie zazdrosne, bezkompromisowe oraz zmienne. Tworzą harmonijne związki z osobami o wibracjach 2 i 6, mają korzystne układy z 3 i 4. Istnieje szansa na udany związek z 5 i 7. Z powodu stałej rywalizacji powinny unikać 1, 8 i 9.


                     dwójki

      Dwójki są wrażliwe, cierpliwe, powściągliwe i przyjacielskie, dlatego można im zaufać. Jednak wrodzona łagodność i lojalność sprawia, że łatwo na nie wpłynąć. Umieją słuchać i współpracować. Są jednak zbyt nieśmiałe, by rozwinąć skrzydła. Wolą się nie wychylać, adaptują się do każdych warunków. Nie mogą pozwalać na wykorzystanie. Niestety mają problem z odmawianiem i czasami biorą za dużo na swoje barki. Dwójki dbają o swoją strefę emocjonalną, dążąc do utworzenia związku opartego na bezpieczeństwie. Mocno przeżywają niepowodzenia, wprowadzając się w depresyjny, płaczliwy nastrój. Wybaczają krzywdy, ale nie potrafią o nich zapomnieć. Związki traktują zbyt idealistycznie, co może być przyczyną problemów w dobieraniu partnera. Najlepszymi wibracjami dla dwójki będą osoby o takiej samej wibracji lub 4 i 6. 1, 7, 8 mimo, że intrygujący są nieodpowiednimi wyborami. 3 i 5 nauczą dwójkę cieszyć się każdym dniem.

                      trójki

      Trójki potrafią dostosować się do każdego środowiska i sytuacji. Cechuje je różnorodność zainteresowań oraz potrzeba ekspresji. Ludzie lubią spędzać z nimi czas, gdyż są żywiołowe, dynamiczne, uśmiechnięte, a ich dowcipna, spontaniczna natura i dar przekonywania zjednuje przyjaciół. Odczuwają potrzebę realizacji w życiu społecznym. Nie są pozbawione wad: nerwowość, lekkomyślność, czy podejrzliwość są przyczyną zbytniej impulsywności. Trójki nie lubią przyznawać się do błędów. Konwencjonalne, praktyczne zajęcia nie są dla nich odpowiednie, gdyż mają zbyt twórczy umysł. Wdzięk i czar czyni z nich atrakcyjnych partnerów, często zmieniają obiekty swoich emocji. Jednak, jako małżonkowie są lojalni, czuli, cenią życie rodzinne. Najlepiej porozumiewają się z własną wibracją, a także z 1 ,5, 9 – bo te wibracje też poszukują pozytywnych stron życia. Z pozostałymi wibracjami – 2, 4, 6, 7, 8 znajdą wspólny język.

                      czwórki

     Czwórki to osoby, które dbają o porządek i doceniają wartość pracy. Łagodne usposobienie sprawia, że są zamknięte w sobie i ostrożne, dlatego ludzie odbierają je jako niedostępne. Pragną spełniać się w pracy, są solidne, godne zaufania, pracowite, dobrze zorganizowane i zdyscyplinowane. Wytrwale dążą do celu. Trudno im mówić o swoich potrzebach za sprawą uległego charakteru, jednak potrzebują bezpieczeństwa. Słabymi stronami czwórki są brak fantazji, spontaniczności, nieufność wobec zmian oraz rozpamiętywanie przeszłości. W uczuciach szukają stabilności, trwałości, wierności. Brakuje im romantyzmu, bo to lojalność cenią sobie najbardziej w kontaktach z innymi. Najszczęśliwsi będą z 2, 6 i 7, które są równie spokojne i zrównoważone. Związek z którąś z tych wibracji, mimo że nie będzie miał cech romantycznego snu, okaże się solidny i trwały. Trudne partnerstwo czeka czwórkę z 1, 8 i 9. Związek z 3 i 5 z początku atrakcyjny na dłuższą metę może być męczący.

                      piątki

      Piątki niezwykle energetyczne, żywiołowe i ekspansywne, nie lubią siedzieć w miejscu. Potrzebują towarzystwa, w którym popiszą się lotnością umysłu. Wrodzony magnetyzm oraz urok osobisty zjednują im przyjaciół, ale piątki mają zmienną, kapryśną naturę. Życie z nimi jest nieprzewidywalne. Wszystko ich ciekawi i nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu. Pragną podróżować, smakować wolność, niezależność, nie znoszą rutyny. Prowadzą burzliwe, niespokojne życie. Są konfliktowe, impulsywne i mają skłonność do przesady. W partnerstwie nie znoszą nudy, lubią niespodzianki, mogą mieć problemy z wyrażaniem uczuć. Najszczęśliwszy i szalony związek piątka przeżyje tylko z osobą o jej wibracji. Zrozumie się z 3, gdyż te dwie wibracje mają ze sobą wiele wspólnego. Jednak z 2, 6 i 7 stworzy niezbyt harmonijny związek. Niemożliwe jest partnerstwo z 9, 1 i 4 – tylko dojrzałe uczucie może szczęśliwie dotrwać do końca.

                     szóstki

      Szóstki cenią sobie rodzinę, a. dla jej dobra są w stanie wiele poświęcić. Uwielbiają pomagać innym, dlatego można na nich polegać. Z reguły są opanowane i wymagające, stać je na surową krytykę, ale przede wszystkim pragną czuć się potrzebni. Są towarzyskie, przyjazne, rozmowne, umieją słuchać i lubią doradzać. Wiele szóstek jest uzdolniona artystycznie, wrażliwa na piękno i mająca poczucie estetyki. W pracy są odpowiedzialne, sumienne, starają się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki.
Boją się zranienia. Miłość traktują poważnie. Partner idealnym będzie osoba o tej samej wibracji lub delikatna 2. Partnerstwo z 3 i 5 to układ bardziej na romans niż na stałe, a związek z 4 może być ciekawy. Dużą szansę ma relacja z zaborczymi i przebojowymi 1 oraz 8, bo tylko te wibracje mogą zaopiekować się wiecznie troszczącą się o innych szóstką. Związek z 9 może być kłopotliwy, a dla poważnej 7, szóstka będzie nie do przyjęcia.

                     siódemki

      Siódemki to urodzeni perfekcjoniści. W każdej dziedzinie życia starają się być najlepsze. Skupiają się na swoim życiu wewnętrznym, są refleksyjne, mają analityczny, pomysłowy umysł, są raczej skryte, mogą wydawać się chłodne i niedostępne. Mają doskonale rozwiniętą intuicję, są dociekliwe, inteligentne, a ich zamiłowanie do nauki nigdy nie wygasa. Posiadają zmysł artystyczny, mają naturę odkrywców, umieją przekazywać swoją wiedzę innym. W sprawach zawodowych cechuje je profesjonalizm i sumienność.Dosyć ciężko przychodzi im zaufanie. Ze strachu przed zranieniem mogą się zdystansować. Najwłaściwszym partnerem będzie dla siódemki druga 7. 4 również może uczynić ją szczęśliwą, a obdarzona magnetyzmem 9 będzie najtrafniejszym wyborem. Zmęczy ją lekkomyślność i witalność 3, 5. Natomiast możliwe jest partnerstwo z 1 i 8. Związek z 2, 6 nie będzie udany, bo obie strony niemal nieustannie potrzebują dowodów uczuć.

                     ósemki

      Ósemki to niezwykle ambitne, pracowite osoby, wytrwale zmierzające do celu. Są praktyczne, zorganizowane i nawet mimo niesprzyjających okoliczności walczą do końca. Mają zrównoważoną naturę, są uczciwe i sprawiedliwe. Nie lubią niejasnych sytuacji, fałszu, plotek ani niedomówień. Będą szczere do bólu i bezpośrednie.Ósemka to silna osobowość, dla której ważna jest pozycja, a co za tym idzie satysfakcja materialna. Zmysł do interesów może zaprowadzić je naprawdę wysoko. Muszą uważać, by ich życie nie zostało zdominowane przez materializm.W partnerstwie są oddane, namiętne, wierne, ale bywają wymagające oraz zaborcze. Od partnera wymagają podporządkowania się. W uczuciach wyznają zasadę „wszystko albo nic”. Dobre układy z delikatnymi i uczuciowymi 2 oraz 6 – to harmonijne współistnienie. Całkiem nieźle ułoży im się z wibracją 4, 7 i 9, burzliwie układy z 3 i 5. Natomiast zdecydowanie powinny unikać związków z 1 i 8.

                     dziewiątki

Idealistyczne dziewiątki są uczuciowe, pełne pasji, dbające o dobro innych. Z natury uczynne, oddane i życzliwe mają wielu przyjaciół.Odczuwają wielką potrzebę doskonalenia siebie. Fascynują je inne kultury, chętnie wybierają się w nieznane miejsca, są raczej niespokojnymi duszami, choć z pozoru mogą wydawać się poukładane. Mają silnie rozwiniętą intuicję, są na najwyższym etapie rozwoju duchowego. Ta wibracja należy do mistyków, wizjonerów oraz altruistów. Odczuwają wielką potrzebę przestrzeni. Dziewiątki źle znoszą rutynę, ponieważ podchodzą do świata niekonwencjonalnie.Nadopiekuńcze, idealizują intencje innych, co prowadzi do tego, że zostają wykorzystywane. Kierują się emocjami, więc najłatwiej byłoby im z 9, 7 lub zrównoważoną 4. 2 i 9 razem są sentymentalne i romantyczne. Związek z 3 może się udać. Z 6 łączy je humanitaryzm i chęć niesienia pomocy. Nie znajdą zrozumienia u 8 i zdecydowanie nie dogadają się z 1 i 5.

       Jeśli chodzi o numerologię w postaci liczb to wszystko co wiem. Pozostaję jednak jeszcze inny rodzaj tej dziedziny. Istnieje  również analiza imienia.


      Pierwsze imię, intuicyjnie wybrane nam przez rodziców to nasza tożsamość. Pokazuje ono prawdę o nas i dokładnie to czym jesteśmy. To właśnie pierwsze imię reprezentuje nasz indywidualizm i naszą osobowość. Dlatego też warto podpisywać się czytelnie pierwszym imieniem i stawiać je przed nazwiskiem, które z kolei reprezentuje wartości dziedziczne, tradycję identyfikowaną z ojcem (mężczyźni) i mężem (kobiety zamężne). Natomiast imię drugie to dodatkowy potencjał bardzo często zupełnie nie uświadamiany.


W analizie imienia istotne są trzy elementy:


1. pierwsza litera – symbolizuje to, z czym człowiek wchodzi w życie, to jego pierwszy krok. Jeśli jest to samogłoska, wówczas zapowiada wiele emocji, ale i dużą energię witalną. Taka osoba szybko działa i nie lubi się zastanawiać zbyt długo nad tym, co zrobi. Natomiast jeśli na początku imienia występuje spółgłoska, człowiek jest większym indywidualistą o bardziej skomplikowanej osobowości, a jego cechy charakterystyczne wyjawia analiza tej konkretnej litery.


2. pierwsza samogłoska imienia, bez względu na to, od jakiej litery imię się zaczyna. Jest to wibracja, którą odczuwamy najszybciej. Warto sobie uzmysłowić, że nieprzypadkowo na dźwięku samogłosek oparte są niemal wszystkie mantry, mające na celu uzdrowić nas na wielu płaszczyznach. Dlatego też ich znaczenie jest ogromne, szczególnie dla noworodka, który poprzez dźwięk „swojej” samogłoski łączy się ze światem.


3. wibracja numerologiczna, czyli suma liczb wynikająca z wartości liter składających się na imię z uwzględnieniem podziału na samogłoski i spółgłoski.




Znaczenie pierwszych liter:


A – to człowiek ambitny i niezależny. Posiada silną wolę i lubi działać, to on inspiruje innych. Z reguły jest pionierem we wszelkich dziedzinach. Często wymyśla i opracowuje zupełnie nowe rzeczy. Potrafi zaskakiwać otoczenie całkiem oryginalnymi pomysłami. Niestety często jest egoistą, który zupełnie nie liczy się ze zdaniem innych. Oczekuje, że cały świat dostosuje się do jego planów i ma pretensje, że ludzie chcą żyć według własnego a nie jego pomysłu.


B – delikatny, wrażliwy marzyciel. Potrafi być doskonałym mediatorem, ponieważ doskonale wyczuwa nastroje i potrzeby otaczających go ludzi. To urodzony psycholog, którego bardziej interesuje dobro innych niż własne sprawy. Jest dobrym organizatorem. Nie tworzy sam, lecz raczej odtwarza to, co już istnieje. Przeszkadza mu nadmierna emocjonalność i wewnętrzna miękkość, która sprawia, że staje się podatny na wykorzystanie.


C – ma bardzo konstruktywny stosunek do życia. Zapobiegliwy i praktyczny, a jednocześnie radosny i twórczy. Potrafi cieszyć się  ze wszystkiego, nawet z najmniejszych drobiazgów. Każdy powód jest dla niego dobry do zabawy. Jest estetą, często o uzdolnieniach artystycznych lub przynajmniej o dobrym guście. Duża wyobraźnia pozwala mu być przewidującym intuicjonistą.


D – praktyczny, uporządkowany, solidny. Ważne dla niego jest uświadomienie sobie celowości swojego działania, ponieważ nie lubi tracić czasu i sił na próżno. Nieco zbyt poważny, nie przepada za beztroską zabawą i częściej bywa zamyślony i nieodgadniony niż roześmiany. Często jest nieśmiały. Nie lubi mówić o sobie. Jest życzliwy i wrażliwy na potrzeby innych.


E – Bardzo towarzyski i budzący zaufanie. Jest zachłanny na życie i doświadczenia, które ono z sobą niesie. Chciałby przeżyć jak najwięcej. Duch przygody i ogromna dociekliwość łączą się z umiejętnością adaptacji i dostosowania do oczekiwań innych ludzi. Cechuje go zmysłowość, lekkość, radość życia, choć czasem czuje się niezrozumiany. Ma tendencję do wpadania w kompleksy.


F – poważny, przytłoczony życiem i jego problemami. Brak mu pewnej lekkości, do wszystkiego podchodzi ogromnie serio, biorąc odpowiedzialność za wszystko co się wokół niego wydarza. Pełen niepokoju nie potrafi się rozluźnić, dopóki w pobliżu jest cokolwiek do zrobienia. Bardzo życzliwy innym ludziom, chętnie ich wyręcza we wszystkim nie bacząc na własne zmęczenie.


G  - nieco zarozumiały, uduchowiony samotnik. Jeśli może wybrać między medytacją a zabawą w dobrym towarzystwie, wybierze medytację. Na ogół nie lubi ludzi, skupiając się zdecydowanie na własnym wnętrzu. Nie potrafi współpracować z innymi, gdyż ogromne ambicje sprawiają, ze nigdy nie uzna racji kogoś innego – ma monopol na prawdę.


H – życzliwy innym i pełen dobroci. Lubi nade wszystko robić cos dla innych, gdyż ma w sobie wielkie zrozumienie dla sił rządzących światem i praw kosmicznych. Z reguły utalentowany, inteligentny, o dużej sile wewnętrznej, która sprawia, że inni postrzegają w nim materiał na szefa. Potrafi sprawnie gospodarować dobrami materialnymi, także należącymi do innych.


I – poszukiwacz wiedzy i mądrości. Jest z reguły doskonałym nauczycielem i wykładowcą, ponieważ potrafi gromadzić doświadczenia i wyciągać z nich właściwe wnioski. Często ma zdolności uzdrowicielskie. Zbyt wrażliwy i niecierpliwy poddaje się irytacji, wykłóca z innymi, choć jego gniew równie szybko stygnie jak przychodzi. Dokucza mu skłonność do smutku i pesymistyczne podejście do świata.


J – odważny, inteligentny przywódca. Jest pełen entuzjazmu, kipi nowymi pomysłami, ale rzadko kończy to, co zaczął. Brakuje mu wytrwałości i odpowiedzialności. Otoczony przez wielu przyjaciół, życzliwy i pełen wdzięku lubi obracać się wśród ludzi, nie przepada za samotnością. Jego największa wadą jest zakłamanie, nie potrafi mówić prawdy nawet w najprostszych sprawach.


K – mocny, zdecydowany, stały. Cechuje go uczciwość i dążenie do sprawiedliwości. Ma zdolności kierownicze i potrafi sprawnie zarządzać ludźmi, uwzględniając ich potrzeby. Natchnienie czerpie bezpośrednio ze źródła, gdyż ma dobrze rozwiniętą intuicję. Jego największym problemem jest nadmierna uczuciowość i emocjonalność, z którą nie zawsze sobie radzi.


L – prostolinijny, spokojny i radosny. Najlepiej się czuje, kiedy może bezinteresownie pomagać innym, nawet własnym kosztem. Jest rozsądny i starannie rozważa każdy pomysł, zanim zacznie go realizować. Nie lubi postępować pochopnie, nie bywa spontaniczny, raczej oczekuje zachęty ze strony kogoś drugiego. Mimo że lubiany przez ludzi, skłania się ku pesymizmowi.


M – praktyczny realista. Lubi dominować nad innymi i czasem zdarza się, że jest w stanie akceptować tylko siebie, będąc nietolerancyjnym dla innych. Jednakże ma tendencję rozpracowywania wszystkiego do samego dna i wówczas intuicyjnie rozumie każdego, kogo poznał bliżej, stając się jego najlepszym przyjacielem. Jest poważny, rozsądny i zawsze można na niego liczyć.


N – nerwowy i niespokojny intelektualista. Interesuje go wszystko, co się wokół wydarza, ze wszystkiego pragnie wynieść jakąś naukę. Wszechstronny i elastyczny umie dopasować się do każdej sytuacji, byle tylko być w centrum, gdzie się cos dzieje. Bardzo lubi podróżować, lubi też ludzi i dużą przyjemność sprawia mu zaangażowanie się w ich sprawy.


O – nieco smutny i wrażliwy na krytykę. Innym mówi zawsze to, co chcieliby usłyszeć, gdyż pragnie każdemu sprawić przyjemność. Dobry organizator, potrafi doprowadzić do końca każde przedsięwzięcie. Jest ambitny i źle znosi porażki. Ma tendencję do zamykania się w sobie, zwłaszcza wtedy, kiedy nie może znaleźć dla siebie poparcia. Bywa podejrzliwy.


P – posiada zdolności analitycznego myślenia. Dąży do przeprowadzenia reform i objęcia władzy tam, gdzie się aktualnie znajduje. Niestety brak mu wytrwałości. Ponadto jest osobą impulsywną, która najpierw działa, najpierw krzyczy na innych, później myśli i żałuje. Nie lubi ukrywać swoich uczuć. Ma trudności z podejmowaniem decyzji.


R – odznacza się głęboką mądrością. Jest wspaniałym przyjacielem, elastycznym, hojnym i tolerancyjnym. Potrafi zaakceptować każdą ludzką słabość i wytłumaczyć każde postępowanie. W magnetyczny sposób przyciąga ludzi, budząc ich zaufanie. Niestety ma tendencję do ulegania i podporządkowywania się osobom niegodziwym, negatywnie nastawionym, na niskim poziomie rozwoju.


S – bardzo emocjonalny. Ten człowiek wszystkim się przejmuje, nawet drobiazgami. To oryginalna i niezależna osobowość. Tryska ciągle nowymi pomysłami. Jest bardzo towarzyski i ogromnie zależy mu na pokazaniu innym swojej wiedzy i wszechstronności. Potrafi świetnie się bawić, a jednocześnie jest wrażliwy na ludzkie problemy i chętnie udziela pomocy.


T – krytyczny, zamknięty w sobie. Czuje ogrom i powagę rozwoju wewnętrznego i na nim skupia całą swoja energię. Ważny dla niego jest dom i rodzina. Zawsze dba, aby ognisko domowe nigdy nie wygasło, aby niczego domownikom nie brakowało. Więzi rodzinne uważa za najważniejsze, chociaż znajduje także czas dla innych. Ma poczucie ciężaru życia.


U – wrażliwy i delikatny. Bardzo przeżywa każde ośmieszanie i każdą porażkę, gdyż godność osobista jest tym, co ceni najwyżej. Bywa wyniosły i zdarza mu się traktować ludzi z dystansem, co wynika z dużej wewnętrznej nieufności i lęku. Ma dużą intuicję i dzięki niej potrafi sprawnie pomagać tym, którzy się do niego zwrócą po pomoc i ochronę.


V – to mistrz władający materią. Z ogromną odwagą podejmie każde ryzykowne przedsięwzięcie i najczęściej wybrnie z niego obronną ręką. Tęskni za przygodą, romansem, ważnym wydarzeniem, czymś, co przewróci świat do góry nogami. Spokojne życie bez wstrząsów powoduje zniechęcenie i skłania do depresji. Potrzebuje dużej dawki pochwał i oklasków, dla tego co robi.


W – posiada dużą siłę psychiczną. Należy do osób uporządkowanych, ceniących sobie ład i spokój, choć nie rezygnuje z radości i zabaw w doborowym towarzystwie. Jest uparty i z reguły doskonale wie, czego chce. Wytrwale dąży do zaspokojenia swoich potrzeb i zrealizowania marzeń. Dzięki dużej intuicji i umiejętności przewidywania jest doskonałym doradcą także dla innych.


Z – pewny siebie i bardzo energiczny. Ma tendencje przywódcze, lubi organizować i kontrolować wszystko wokół siebie. Szczególnie inni ludzie jego zdaniem wymagają sprawnego pokierowania i poprowadzenia przez życie. Może być doskonałym sponsorem, gdyż lubi pomagać tym, którzy posiadają jakieś znaczące talenty.


     W języku polskim wyróżniamy 6 samogłosek: „A”, „E’, „I”, „O”, „U” oraz „Y”. Zwolennicy numerologii powinni jednak pamiętać, że w różnych systemach będzie to wyglądało inaczej. Wielu numerologów traktuje literkę „Y” jako spółgłoskę. Natomiast systemy oparte ściśle na kabalistyce traktują literkę „J” jak samogłoskę. W związku z tym możemy spotykać się z różnym sposobem liczenia i interpretacji.


Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „A” (np. Alicja, Barbara, Halina, Katarzyna, Małgorzata, Paulina, Stanisława, Adam, Bartosz, Jacek, Kamil, Marcin, Paweł, Wacław itp.):


      Lider, przodownik, człowiek przecierający szlak innym. Charakteryzuje go duża ambicja, energia i chęć działania. Nie znosi stagnacji, niechętnie się poddaje. Ogólnie to natura waleczna, zaczepna, przebojowa. Posiada silną wolę i tendencję do kierowania ludźmi, co sprawia, że często faktycznie zostaje przywódcą innych, narzucając im niejako swoje zdanie. Jest uparty i rzadko daje się przekonać, niechętnie zmienia przekonanie. Jest zdecydowanie empirykiem – zanim w cokolwiek uwierzy, musi to sprawdzić i przekonać się dokładnie jak jest naprawdę. Lubi tworzyć nowe rzeczy, lubi eksperymentować i z reguły dopisuje mu natchnienie, dostarczając ciągle nowych pomysłów. Może być krytyczny i złośliwy.




      Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „E” (np. Beata, Celina, Elżbieta, Ewa, Helena, Teresa, Weronika, Bernard, Edmund, Henryk, Leszek, Przemysław, Sebastian, Teodor itp.)


      Osoba energiczna, systematyczna, praktyczna, rozsądna. Żywiołowa, niecierpliwa i pełna ekspresji. Lubi, kiedy wokół coś się dzieje. Kocha poznawać świat i ludzi, uwielbia doswiadczać ciagle nowych wrażeń, stąd z zamiłowaniem podróżuje. Bardzo wysoko ceni naukę i stara się stale rozwijać swoją wiedzę. Jej zainteresowania sa rozległe i różnorodne. Lubi i potrafi przekazywać informacje innym – może być dobrym wykładowcą. Cechuje ją inwencja i fantazja. Z reguły w życiu dopisuje jej szczęście i spada jak kot na cztery łapy. Niemniej mimo zewnętrznego zrównoważenia nosi w sobie wiele niepokoju i wątpliwości. Bywa nerwowa i impulsywna. Może zdarzyć się, że będzie postrzegana jako osoba dziwaczna, ekscentryczna.




     Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „I” (np. Gizela, Irmina, Iwona, Lidia, Mirosława, Nina, Wiktoria, Filip, Igor, Ireneusz, Michał, Mikołaj, Wilhelm, Zbigniew itp.)


     Natura bardzo emocjonalna. To człowiek, w którym drzemią pasje i pragnienie osiągnięcia doskonałości. Pomaga mu w tym duża pracowitość, odpowiedzialność i ogromna witalność. Jest otwarty na ludzi i na ich potrzeby. Cechuje go wrażliwość i współczucie. Doskonale rozumie problemy drugiego człowieka i nawet w młodym wieku charakteryzuje się pewna dozą dojrzałości. Ponieważ sam decyduje o tym, co jest dobre i moralne, jeśli wibruje negatywnie namiętności mogą pchnąć go w niewłaściwym kierunku, sprawić, ze stanie się przestępcą i okrutnikiem. Jednakże częściej jest osobą kochającą i oddaną innym. Ma w sobie dużo cierpliwości, potrafi czekać. Często posiada zdolności paranormalne i łatwość wchodzenia w medytację.




Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „O” (np. Bogna, Dorota, Gloria, Joanna, Konstancja, Monika, Olga, Bogusław, Dominik, Konrad, Olgierd, Robert, Tomasz, Wojciech itp.)


      To ogromnie wrażliwy i delikatny człowiek. Ma w sobie dużo piękna, ale jego emocje często wydają się być zbyt tragiczne. Całe życie szuka prawdziwej miłości. Małżeństwo często przynosi mu rozgoryczenie. Niemniej dzięki temu jest to artystyczna dusza, która potrafi tworzyć niezwykłe rzeczy i swój ból przekształcić w sztukę. Jest doskonałym empatią, zatem może być dobrym psychologiem. Cechuje go duże zrozumienie drugiego człowieka, tolerancja, oddanie, chęć niesienia pomocy. Zawsze można na nim polegać. Dzięki wyjątkowej przenikliwości umysłu nadaje się również na polityka. Ponadto ma zdolności adaptacyjne i szybko aklimatyzuje się w nowych warunkach. Najbardziej aktywny jest nocą.




Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „U” (np. Judyta, Justyna, Kunegunda, Lucyna, Luiza, Urszula, Zuzanna, Brunon, Gustaw, Juliusz, Lubomir, Łukasz, Rufin, Urban itp.)


      Główne jego cechy to duża umiejętność przewidywania przyszłości, rozwinięte przeczucia i intuicja. Posiada zdolności medialne i jasnowidcze. Żyje we własnym wewnętrznym świecie, niechętnie i z obawą wchodzi w relacje z innymi, boi się ośmieszenia. Często czuje się nie rozumiany. Sprawia wrażenie egoisty, gdyż na pierwszym miejscu stawia zawsze swoje interesy i uczucia. Niemniej kiedy stworzy rodzinę jest dla niej bardzo dobry i i dba o jej szczęście i bezpieczeństwo. To człowiek wyjątkowo przyciągający do siebie niezwykłe wydarzenia i niezwykłych ludzi. W głębi duszy jest idealistą, marzący o utopijnym świecie, który nie jest naprawdę osiągalny. Bywa zapalonym kolekcjonerem.




Człowiek o imieniu, którego pierwsza samogłoska to „Y” (np. Brygida, Dyzma, Fryda, Gryzelda, Krystyna, Sylwia, Zyta, Cyryl, Dymitr, Fryderyk, Krzysztof, Sylwester, Tymoteusz, Zygmunt itp.)


      Tego człowieka cechuje umiejętność dokonywania właściwych wyborów. Jest istota spragnioną miłości, ciepła i spokoju. Nie znosi presji i wywierania na niego jakiegokolwiek nacisku. Osoba niezależna, inteligentna i świadoma własnej wartości. Posiada zdolności wspierające go na ścieżce duchowego rozwoju, któremu poświęca wiele czasu w swoim życiu. Interesuje się wszystkim, co jest tajemnicze i niezwykłe. Lubi sięgać tam, gdzie „wzrok nie sięga”. Ma  ogólnie dużo szczęścia, także do pieniędzy. Raczej opływa w dostatki, chociaż czasem, choć rzadko, traci wszystko i staje się całkowitym bankrutem. Jest dobrym organizatorem i ma zdolności przywódcze, ale władza go raczej nie pociąga.


       Najczęściej spotykaną analizą numerologiczną imienia jest rozpatrywanie jego znaczenia w zależności od jego całościowej wartości, czyli zsumowania wszystkich liter. Rzeczywiście, taka interpretacja daje nam dużo informacji o konkretnej osobie, ponieważ – jak już wiemy – pierwsze imię w dużej mierze decyduje o naszej tożsamości. W czasie tych rozważań nie zapominajmy jednak, że tak naprawdę każdy z nas jest składową wielu numerologicznych wibracji: wibracji urodzenia, dnia urodzenia, pierwszego imienia, samogłosek oraz spółgłosek wszystkich imion i nazwisk, zawartości imion i nazwisk...


Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 1.


     Przykładowe imiona: Alina, Jadwiga, Sabina, Gracjana, Wacława, Dorota, Julianna, Edyta, Daniela, Gabriela, Urszula, Joanna, Jolanta, Michał, Patryk, Seweryn, Adam, Leon, Stanisław, Gustaw, Janusz, Lech, Wilhelm, Juliusz, Kazimierz, Mieczysław, Edward, Antoni, Eugeniusz, Remigiusz.

     Taka osoba dąży przede wszystkim do samorealizacji. Najważniejszym zadaniem jest poznanie poczucia własnej wartości, docenienia siebie i swoich możliwości. Taki człowiek ma stać się osobą zaradną, przedsiębiorcza, samodzielną o dużym indywidualizmie. Cechuje go duża ambicja, spryt i siła wewnętrzna. Bardzo często posiada cechy przywódcze, umie zapanować nad grupą osób, wydaje polecenia tonem nie znoszącym sprzeciwu. W życiu z reguły dochodzi do celu nie przebierając w środkach. Zazwyczaj wie, czego chce i ma w sobie dużo uporu.



Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 2


     Przykładowe imiona: Grażyna, Kamila, Hanna, Bogusława, Diana, Stanisława, Justyna, Paulina, Ewa, Irena, Beata, Izabela, Aldona, Marian, Rafał, Norbert, Urban, Arkadiusz, Błażej, Stefan, Wiesław, Witold, Bartosz, Sławomir, Hubert.


     To człowiek wrażliwy na potrzeby drugiej osoby, chętny do wejścia w relację, skory do pomocy. Najbardziej lubi współpracować z innymi, rzadko porywa się do samodzielnych zadań, najlepiej bowiem czuje się w grupie. Cechuje go duża uczuciowość i emocjonalność.


      Wszystkie podane przeze mnie przykłady imion mają mistrzowską wibrację 11. To aspekt charyzmatyczny, który sprawia, że są urodzonymi przywódcami duchowymi. To psychologowie, ezoterycy i terapeuci, mający dostęp do kosmicznej wiedzy, poprzez dużą intuicję i zdolności parapsychiczne. Jednocześnie spoczywa na nich silny obowiązek dawania sobą przykładu moralnego i etycznego. Szczególnie, jeśli w ich portrecie numerologicznym pojawia się więcej liczb mistrzowskich.




Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 3


      Przykładowe imiona: Anna, Sandra, Agata, Marcjanna, Agnieszka, Kazimiera, Stefania, Zofia, Mirosława, Magdalena, Romuald, Ryszard, Zdzisław, Władysław, Emil, Jerzy, Dominik, Jacek, Marek, Paweł, Karol, Radosław, Brunon.

       To liczba związana przede wszystkim z radością i nauką cieszenia się życiem. Tacy ludzie starają się chwytać każdą chwilę, aby zamienić ją w coś radosnego i pięknego. Często maja zdolności artystyczne, a nawet jeśli brak im talentu lubią się bawić, śpiewać przy każdej okazji i tańczyć nawet bez muzyki. Mają ogromną wyobraźnię i szczególny dar pomysłowego organizowania wolnego czasu. Inni uczą się od nich optymizmu.



Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 4


      Przykładowe imiona: Inga, Janina, Patrycja, Matylda, Lucyna, Eleonora, Natalia, Zuzanna, Emilia, Cecylia, Dominika, Magdalena, Marcin, Wojciech, Julian, Fryderyk, Igor, Krzysztof, Miłosz, Szymon, Tomasz, Kryspin, Franciszek, Albert.

      Wydajność w pracy, skupienie sił na wywiązaniu się z zadania, na odpowiedzialności i sumienności.  Osoba taka ma z reguły talenty organizatorskie, potrafi zgrabnie załatwić wiele rzeczy. Nie boi się pracy, nawet najbardziej drobiazgowej. Od siebie i innych wymaga solidności i porządku. Jest konkretna. Wierzy w to, co widzi, czego może dotknąć, dlatego dobrze realizuje się w materii. Liczą się dla niej wymierne efekty, natomiast nie lubi bujania w obłokach. Jest uparta, stanowcza, często konserwatywna i niechętnie otwiera się na zmiany.



Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 5


      Przykładowe imiona: Ida, Blanka, Teresa, Klaudia, Elwira, Adela, Aneta, Renata, Arletta, Aleksandra, Emma, Balbina, Estera, Dawid, Ignacy, Grzegorz, Rufin, Wincenty, Zbigniew, Maciej, Przemysław, Bronisław, Waldemar, Teodor.

     Wolność i ekspansja to jego główne hasła. Lubi zwiedzać świat, poznawać nowych ludzi, doświadczać ciągle czegoś nowego. To ciekawość i wszechstronność, a także ogromne zapotrzebowanie na wiedzę. Człowiek taki z  reguły jest ambitny i inteligentny. Zależy mu na tym, żeby wiedzieć jak najwięcej i zabłysnąć intelektualnie. Jest tez bardzo elastyczny i łatwo adaptuje się w nowych warunkach. Łatwo nawiązują kontakty, potrafią się doskonale bawić, z reguły są duszą towarzystwa. Kochają seks, przygody i zmiany.



Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 6


       Przykładowe imiona: Kinga, Ada, Maria, Ewelina, Weronika, Wioletta, Luiza, Róża, Ilona, Jowita, Marzena, Angelika, Bronisława, Małgorzata, Leszek, Damian, Robert, Leonard, Artur, Cezary, Miron, Piotr, Wiktor, Mateusz, Tadeusz

      To osoba, która potrzebuje przede wszystkim miłości i przyjaźni. Jest oddana swojej rodzinie, a jeśli jej nie posiada, otacza opieką innych ludzi lub nawet zwierzęta. Bywa przy tym nadopiekuńcza i apodyktyczna. Bardzo lubi robić coś dla innych, to urodzony społecznik. Ma duże poczucie estetyki i artystyczną duszę. Otacza się pięknymi przedmiotami, ze smakiem urządza mieszkanie. Lubi kolekcjonować różne gadżety.  Z reguły ma tez jakiś talent. Niestety jest łatwowierna i podatna na wykorzystanie przez ludzi.



Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 7

      Przykładowe imiona: Krystyna, Maryla, Wanda, Barbara, Danuta, Flora, Walentyna, Nadzieja, Wiktoria, Antonina, Petronela, Jan, Sewer, Olgierd, Włodzimierz, Lucjan, Feliks, Borys, Wieńczysław, Klaudiusz, Roman, Edmund, Bogumił, Filip.


      Myśliciel i filozof, który czerpie wiedzę z najlepszego źródła. Uważa, ze jest najmądrzejszy i niechętnie słucha innych. Poszukuje mądrości i jest ona dla niego ważniejsza niż praca, miłość czy zabawa. Z natury to samotnik, który chętnie oddaje się refleksjom, rozmyślaniom, medytacji. Bogate życie wewnętrzne sprawia, ze dobrze się czuje we własnym towarzystwie. Interesuje go religia lub wiedza tajemna, parapsychologia, wszystko, co niezwykłe i tajemnicze. Żyje we własnym świecie, który rzadko jest dostępny dla innych.




Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 8


      Przykładowe imiona: Lidia, Sylwia, Elżbieta, Marta, Adrianna, Julia, Celina, Eliza, Iwona, Olga, Oktawia, Gloria, Józef, Nikodem, Ludwik, Dariusz, Mariusz, Emanuel, Bernard, Czesław, August, Bohdan, Mikołaj, Samuel.

     To człowiek sukcesu. Ma zmysł do robienia pieniędzy. Potrafi je właściwie docenić i z reguły jest prawdziwym biznesmenem. Tym bardziej, że potrafi być w firmie także sprawiedliwym szefem. Ma w sobie dużo władczości. To człowiek zdecydowany, pełen wewnętrznej siły i mocy. Jest oczywiście ambitny i inteligentny, polega wyłącznie na sobie. Czasem może być bezwzględny i okrutny. Bywa krytyczny, gdyż od innych oczekuje takiej samej perfekcji, na jaką stać jego samego.


Człowiek, którego imię ma wartość numerologiczną 9


     Przykładowe imiona: Zyta, Anita, Halina, Helena, Lilianna, Bożena, Katarzyna, Judyta, Regina, Monika, Karolina, Wacław, Aleksander, Zygmunt, Ireneusz, Jakub, Łukasz, Henryk, Daniel, Gabriel, Kacper, Konrad, Sebastian, Jarosław.

      To wielki marzyciel i altruista. Doskonale rozumie pojęcie miłości kosmicznej i próbuje go w swoim życiu w pełni doświadczyć poprzez działanie na rzecz innych. Jego hasłem jest także uniwersalność i wspólnota, jedność w wielości. Ma kontakt z najwyższym źródłem, dlatego zawsze interesuje się tym, co związane z duchowością. To także znakomity nauczyciel, który potrafi każdemu przekazać zdobytą wiedzę lub pełen ekspresji dziennikarz. Jest chętnie słuchany i przyjaźnie odbierany przez ludzi. Jest adwokatem straconych spraw. Kocha wolność i niezależność.

      Jeśli czegoś nie rozumiecie to piszcie w komentarzach, postaram sie wytłumaczyć dokładniej


~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

    To teraz czas na ogłoszenia duszpasterskie.
1. Opisy liczb numerologicznych i analiza imienia NIE są moje. Jestem tylko człowiekiem i przyznaje sie bez zbicia - nie chciało mi sie wymyślać tego od początku, a ktoś napisał to tak pięknie za mnie. Ale żeby nie było, że dopuściłam sie plagiatu to podaje wam strony z których korzystałam.Mam nadzieje, że nie będziecie na mnie źli za skopiowanie tekstu.
   http://ezoterius.pl/numerologia/?utm_campaign=ezoteriusSW&utm_medium=tekstowa_20141120_3&utm_source=Numerologia
   http://prosperita.edu.pl/numer8.html

2. Nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział. Pisze na komputerze w bibliotece i jestem teraz chora, więc nie będzie  i się chciało iść specjalnie na kompa i wstawiać rozdział. Nie zrozumcie mnie źle - lubię pisać tego bloga i na pewno go dokończę, ale gdy człowiek jest chory nie ma na nic ochoty i najchętniej siedziałby tylko w domu. Postaram się jak najszybciej wstawić kolejny rozdział, ale nic nie obiecuje.

3. Przy okazji dziękuje Słodkiej Wariatce i Vivian za wytknięcie mi wszystkich błędów które popełniłam w poprzednim rozdziale.