- Tak bardzo za wami tęskniłam - powiedziała Nimfadora na powitanie.
- Też za tobą tęskniłyśmy - odpowiedziała Patrycja. - za tobą nie można nie tęsknić.
Tonks przyjrzała się swoim przyjaciółką, które od końca szóstej klasy nie w ogóle się nie zmieniły. Klaudia dalej była wysoką szatynką o dużych szarych oczach. Nigdy nie była specjalnie pomocna, ale dla przyjaciół starała się być miła. Patrycja nadal była czarnowłosą, czarnooką pięknością, którą można było cały czas zobaczyć z książką. Meadows była dziewczyną która bardzo lubiła żartować. Klaudia pochodziła ,z czystokrwistej rodziny, natomiast status krwi Patrycji był nieznany z powodu braku ojca. Matka Patki zaszła w ciążę w wieku szesnastu lat i rozstała sie z ojcem. Patrycja kiedyś powiedział Tonks, że jej ojciec o niej nie wie.
- Chodźcie, zajmiemy sobie przedział - zaproponowała Black.
Razem weszły do pociągu i po chwili ich kufry znalazły się na półkach.
- Tonks? Co o tym myślisz?
- O czym? - zdziwiła się dziewczyna.
- Jak to o czym? O ucieczce Syriusza Blacka z Azkabanu. Przecież "Prorok' o niczym innym przez lato nie pisał. Czy ty w ogóle czytasz gazety?
- czyta,czytam.
- Od deski do deski?
- No a jak według ciebie miałabym czytać? - zapytała już lekko zdenerwowana Puchonka.
- Tonks, wszystko w porządku? - zapytała zmartwiona Patrycja.
- Ta, wszystko dobrze - skłamała Tonks. -Po prostu się nie wyspałam.
Dziewczyna odwróciła wzrok i pogrążyła się w ponurych myślach. Syriusz Black był jedynym Tonks od strony matki. Gdy była mała Syriusz często przychodził do niej ze swoimi przyjaciółmi - Jamesem Potterem, Lily Evans, Remusem Lupinem i Peterem Pettigrew. James miał wiecznie rozczochrane, kruczoczarne włosy i orzechowe oczy. Lily była kasztanowłosą, zielonooka dziewczyną. Peter był gruby, niski i miał wodniste oczy. Remus miał miodowe oczy i krótko ścięte brązowe włosy.
Tonks pamiętała jak uczestniczyła w weselu Lily i Jamesa. Uroczystość zaślubin odbyła się w Dolinie Godryka w domu, który James odziedziczył po zmarłych rodzicach. Namiot, rozstawiony w ogrodzie, ozdobiony był wewnątrz białymi różami - ulubionymi kwiatami Lily. Rodzice Tonks wyjechali na wakacje i Syriusz opiekował się Nimfadorą. Black pełnił rolę drużby, więc podczas wesela Tonks siedziała obok Remusa. Do dziś pamiętała jak Lily ubrana w śnieżnobiałą suknię szła w stronę ołtarza gdzie czekał na nia James. Świadkami byli Syriusz i jego była dziewczyna - Dorcas. Dorcas mieszkała z Lily w jednym dormitorium w Hogwarcie. Po powiedzeniu sobie "tak" przez młodą parę zaczęło się huczne wesele, które trwało do białego rana. Tonks kilka razy "zatańczyła" z Remusem. Nie umiała tańczyć, więc stała Lupinowi na stopach. Przez całe wesele James ani na chwilę nie spuścił Lily z oczu i obchodził się z nia jak z jajkiem. Pod koniec wesela Potterowie
ogłosili, że Lily była w szóstym tygodniu ciąży.
Po tym jak Lily urodziła Harry'ego ojcem chrzestnym uczynili Syriusza, a Dorcas - matką. Black tak bardzo ucieszył sie z chrześniaka, ze rozpieszczał go na każdym kroku. W efekcie mały Harry miał cały pokój w pluszowych misiach, samochodzikach i drewnianych klockach. Tonks pamiętała jak raz odwiedziła z Syriuszem Potterów. Na miejscu był już Remus, który siedział z Jamesem na kanapie. Tonks od razu wdrapała się Lupinowi na kolana. Za to Lily nawrzeszczała na Syriusza za to, że daje Harry'emu za dużo zabawek. Syriusz na to powiedział, że ma prawo rozpieszczać chrześniaka. Lily odparła, że jeśli jeszcze raz zobaczy jak Harry dostaje cokolwiek od Blacka to Syriusz zbędzie sprzątał pokój małego. Harry bardzo dużo czasu spędzał z Blackiem i Lupinem. Gdy nauczył się mówić zaczął nazywać ich wujkami.
Kiedy trzy miesiące po pierwszych urodzinach Harry'ego Tonks usłyszała od rodziców, ze aurorzy zamkneli Syriusza w Azkabanie była załamana. Jej jedyny kuzyn był uważany za Śmierciożercę. Syriusz został wtrącony do więzienia za rzekome przekazywanie informacji Voldemortowi i zabicie Petera. Tonks nigdy nie uwierzyła, że Syriusz zdradził Lily i Jamesa. Po pogrzebie Potterów Dorcas wyjechała z kraju i słuch o niej zaginął. Przez dwanaście lat od śmierci Potterów Tonks ani razu nie zwątpiła w niewinność kuzyna.
Nagle Tonks poczuła jak ktoś lekko szarpnął ja za ramię. Odwróciła wzrok od szyby i spojrzała na twarz Patrycji.
- Stało się coś? - zapytała Tonks.
- Ty nam powiedz. Przez całą drogę siedzisz cicho i patrzysz się w okno.
- Nic się nie stało. Zamyśliłam się.
- Powinnyśmy się przebrać. zaraz będziemy w szkole.
Tonks spojrzała za okno. Na niebie lśnił księżyc, prawie w pełni.
Dziewczyny przebrały się w szaty. Po chwili pociąg zatrzymał się na stacji. Klaudia wyszła z przedziału jakom pierwsza.
- Pati?
- Tak?
- Nie wydaje ci się, że Klaudia jakoś dziwnie się zachowuje? Zwykle czeka na nas.
- Może.
---------------------------------------------------------------------------------
Gdy Tonks z przyjaciółkami dotarła do Wielkiej Sali panowało tam ogromne zamieszanie. Dziewczyny usiadły przy stole Puchonów i po chwili do Wielkiej Sali weszła McGonagall prowadząc pierwszaków. Nauczycielka postawiła stołek na którym leżała Tiara Przydziału. Tiara zaczęła śpiewać, a Tonks przeniosła wzrok na stół nauczycielski. Siedzieli tam wszyscy profesorowie. Hagrid, Sprout, Flitwick, Dumbledore, Snape, a na miejscu nauczyciela Obrony przed Czarna Magią siedział...
- Stało się coś? - zapytała Tonks.
- Ty nam powiedz. Przez całą drogę siedzisz cicho i patrzysz się w okno.
- Nic się nie stało. Zamyśliłam się.
- Powinnyśmy się przebrać. zaraz będziemy w szkole.
Tonks spojrzała za okno. Na niebie lśnił księżyc, prawie w pełni.
Dziewczyny przebrały się w szaty. Po chwili pociąg zatrzymał się na stacji. Klaudia wyszła z przedziału jakom pierwsza.
- Pati?
- Tak?
- Nie wydaje ci się, że Klaudia jakoś dziwnie się zachowuje? Zwykle czeka na nas.
- Może.
---------------------------------------------------------------------------------
Gdy Tonks z przyjaciółkami dotarła do Wielkiej Sali panowało tam ogromne zamieszanie. Dziewczyny usiadły przy stole Puchonów i po chwili do Wielkiej Sali weszła McGonagall prowadząc pierwszaków. Nauczycielka postawiła stołek na którym leżała Tiara Przydziału. Tiara zaczęła śpiewać, a Tonks przeniosła wzrok na stół nauczycielski. Siedzieli tam wszyscy profesorowie. Hagrid, Sprout, Flitwick, Dumbledore, Snape, a na miejscu nauczyciela Obrony przed Czarna Magią siedział...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz